Ochroniarzy z fotografami spory, czyli wolność panoramy w Polsce i na świecie

04.03.2016
S¹d Rejonowy w Wo³ominie
Udostępnij:

Robienie zdjęć poza zaciszem własnego domu nierzadko naraża fotografa na nieprzyjemności ze strony osób trzecich. Szczególnie, jeśli w kadrze uchwycony ma być obiekt, który jest ochraniany przez służby porządkowe. Polujący na fotografów ochroniarze nie zawsze mają jednak rację, ponieważ prawo przyznaje pewien zakres swobody fotografowania.

Tak zwana przestrzeń publiczna to częsty temat zdjęć. Nic dziwnego – mimo że jest publiczna, a może właśnie dzięki temu, obfituje w takie perełki jak zabytkowe kamienice, imponujące biurowce, wyjątkowe pomniki, fantazyjne kompozycje zieleni czy monumentalne murale. Jednak gdy zapragniemy utrwalić te widoki na fotografii, natychmiast napotkamy trudny do pokonania problem. Jak się okazuje, widok aparatu fotograficznego działa elektryzująco na ochroniarzy takich obiektów. Czy jednak podejmowane przez nich działania, których najłagodniejszą formą bywa przegonienie fotografującego, na pewno są zgodne z prawem?

Na początku trzeba zaznaczyć, że co do zasady fotografować można niemal wszystko i nikt nie może ograniczać tej swobody poprzez niczym nieuzasadnione zakazy. Czym innym jest jednak rozpowszechnianie wykonanego zdjęcia – w takim przypadku prawo zwykle będzie chroniło autora sfotografowanego utworu, np. autora ilustracji. Są to jednak tylko reguły, doznające pewnych wyjątków, które warto znać na wypadek konfliktu z ochroną.

Po pierwsze, są i takie sytuacje, gdy już samo zrobienie fotografii jest sprzeczne z prawem. Będzie tak w przypadkach określonych w rozporządzeniu Rady Ministrów z dnia 24 czerwca 2003 roku w sprawie obiektów szczególnie ważnych dla bezpieczeństwa i obronności państwa oraz ich szczególnej ochrony. Rozporządzenie zawiera dosyć długą listę takich szczególnie chronionych obiektów, m.in. obiektów Policji, Narodowego Banku Polskiego, zakładów produkujących, remontujących i magazynujących uzbrojenie i sprzęt wojskowy, czy elektrowni. Lista jest dosyć długa i warto się z nią zapoznać, gdyż w przypadku skierowania obiektywu w stronę wymienionych w niej obiektów możemy narazić się na poważne konsekwencje.

Po drugie, są też takie sytuacje, w których można nie tylko zrobić zdjęcie, ale i swobodnie z niego korzystać, w tym – rozpowszechniać. Kluczową rolę odgrywa tu tak zwana wolność panoramy. W zależności od porządku prawnego może ona przybierać różne kształty, jednak w istocie jest to wyjątek prawa autorskiego, który pozwala na wykorzystanie zdjęć utworów wystawionych na stałe na widok publiczny, i to bez zgody autora utworu. Polska ustawa o prawie autorskim i prawach pokrewnych stanowi w art. 33 pkt 1, że „wolno rozpowszechniać utwory wystawione na stałe na ogólnie dostępnych drogach, ulicach, placach lub w ogrodach, jednakże nie do tego samego użytku”.

Oznacza to, że jeśli w ogólnie dostępnym miejscu z powyższego katalogu zobaczymy ciekawy obiekt, np. budynek architektoniczny, który zechcemy utrwalić na zdjęciu, to nie musimy zastanawiać się, czy w ten sposób nie narazimy czyichś praw autorskich.

Są jednak dwa warunki skorzystania z wolności panoramy. Co najważniejsze, fotografowany obiekt musi być usytuowany na ogólnie dostępnych drogach, ulicach, placach lub w ogrodach. Takimi obiektami będą więc np. budynki (nawet będące prywatną własnością!), usytuowane przy miejskich ulicach, czy rzeźby postawione przed takimi budynkami. Jednak nie można uznać, że warunek te spełniony jest w razie robienia zdjęć wewnątrz obiektu, np. fotografowania produktów wyłożonych w hipermarkecie. Produkty te nie są przecież wystawione na stałe na ogólnie dostępnej drodze, ulicy, placu lub w ogrodzie, jak wymaga tego przywołany przepis prawa autorskiego.

Drugim warunkiem jest to, że utwór nie może zostać wykorzystany do tego samego użytku. Oznacza to, że zdjęcie muralu nie może posłużyć do odtworzenia go na ścianie własnego domu. Może natomiast posłużyć do wykonania ilustrowanej informacji o artyście. Jednak najistotniejsze jest to, że można je wykorzystać również w celach komercyjnych, np. jako plakat.

fot. PAP/Jacek Turczyk

Autor: Jacek Turczyk / PAP

Co ciekawe, wolność panoramy znana jest także w innych porządkach prawnych w różnych kuriozalnych odmianach. Przykładowo w Australii obejmuje ona nawet możliwość robienia zdjęć wnętrz miejsc publicznych. W Stanach Zjednoczonych ograniczona jest do fotografowania budynków, ale bez dzieł sztuki, czyli np. bez płaskorzeźby umieszczonej nad wejściem do budynku. Z kolei we Francji wolność panoramy nie istnieje i dlatego bez uzyskania zgody uprawnionego podmiotu nie można sfotografować Wieży Eiffla nocą. Chociaż sama Wieża powstała na tyle dawno temu, że nie podlega już powyższej ochronie, to jednak jej oświetlenie jest nowym utworem i możliwość rozpowszechniania zdjęcia oświetlenia zależy od zgody autora.

Podsumowując można stwierdzić, że w sporze między ochroniarzem a fotografem, w większości przypadków, prawo stoi po stronie fotografa. Poza nielicznymi wyjątkami wynikającymi z omawianego rozporządzenia, może on swobodnie fotografować najróżniejsze obiekty i żaden ochroniarz nie ma uprawnień, aby tego zabronić. Co więcej, prawo autorskie – w ramach wolności panoramy – pozwala na rozpowszechnianie takich zdjęć, również w celach komercyjnych, o ile tylko sfotografowane obiekty wystawione są na stałe na ogólnie dostępnej drodze, ulicy, placu lub w ogrodzie, a fotografia nie posłuży do użycia utworu w ten sam sposób. I choć znajomość swoich praw może okazać się dla fotografa mało przekonującym argumentem w starciu z szczególnie krewkim ochroniarzem, to jednak z pewnością pomoże rozwiązać wiele spornych sytuacji.


Autor tekstu: Magdalena Stasiak, Koło Własności Intelektualnej „IP” Wydziału Prawa i Administracji Uniwersytetu Warszawskiego

Czytaj też

/ / / /

Zadośćuczynienie od fotografa za nieudaną sesję ślubną?

09.01.2020
Autor: Evgenyrychko / Shutterstock

Sąd Rejonowy w Tarnowie wydał precedensowy wyrok: fotograf musi zapłacić 15 000 zł zadośćuczynienia dla swoich klientów...

/ / /

Zdjęcie w spadku, czyli co dzieje się z prawami autorskimi po śmierci twórcy

07.11.2019
Autor: Daniel Jedzura / shutterstock

Odziedziczyć można nie tylko mieszkanie, samochód czy pieniądze, ale i prawa. Po śmierci twórcy autorskie prawa majątkowe...

/ / /

Co zrobić, gdy bezprawnie użyto zdjęcia? Część II: dochodzenie roszczeń

17.10.2019
Autor: Mattia Righetti

Z artykułu dowiecie się, jak wygląda dochodzenie tych roszczeń.