Twórczość w cenie. Fotografia w przestrzeni internetu

14.05.2013
policja
Udostępnij:

Rynek fotografii w Internecie jest bardzo złożony. Powstaje wiele banków zdjęć, agencji fotograficznych i portali. Czym różni się współpraca z tego typu podmiotami? Na co zwracać uwagę przystępując do współpracy z portalem fotograficznym? Odpowiedzi na te i inne pytania przygotowaliśmy wspólnie z platformą XXLstock.com.

Większość z nas miała szansę obserwować rynek Internetu od początku jego powstania. Jak z każdym nowym wynalazkiem, w pierwszych latach jego funkcjonowania nikt jeszcze nie wiedział jak będzie wyglądał jego rozwój. Przez lata przyzwyczailiśmy się do swobodnego wykorzystywania wszelkich treści, które były w nim zamieszczane i do braku jakiejkolwiek kontroli w tym zakresie. Czerpaliśmy z Internetu wszystko, co było w nim zamieszczane, by wykorzystywać w dowolny sposób bez ponoszenia dodatkowych kosztów.

Szczególnie narażeni na negatywne konsekwencje takiego niekontrolowanego rozpowszechniania internetowych treści są fotografowie. W celu ochrony ich praw wdrażane są nowe rozwiązania – powstają instytucje, fundacje, formułowane są nowe przepisy oraz organizowane są kampanie społeczne edukujące o prawach w sieci i poszanowaniu własności.

Aby czuć się pewnie w świecie Internetu, warto zapoznać się z podstawowymi rodzajami portali internetowych, które zajmują się gromadzeniem zdjęć i koncentrowaniem wokół siebie społeczności fotografów. Jest to przydatna wiedza nie tylko dla użytkowników zainteresowanych wykorzystywaniem zdjęć, ale również dla ich twórców. Powinniśmy być świadomi jakie Internet oferuje możliwości oraz na jakich zasadach opłaca się nawiązywać współpracę.

Własne dzieła pod kontrolą

Istnieje wiele stron internetowych, platform i portali, na których gromadzone są fotografie. Duża część z nich należy do profesjonalistów, którzy prowadzą swoje firmowe strony internetowe, fan-pag’e lub blogi, na których prezentują wykonane przez siebie zdjęcia i oferują możliwość nawiązania współpracy. Znaczna część z nich decyduje się na kolaborację z agencjami fotograficznymi, bankami zdjęć lub branżowymi portalami społecznościowymi, które umożliwiają prezentację portfolio, pobieranie zdjęć na określonej licencji (za darmo lub za opłatą) lub nawiązywanie współpracy poprzez składanie im konkretnych zleceń.

Zdjęcia w agencji

Współpracę z fotografem publikującym swoje zdjęcia w Internecie można nawiązać zgłaszając się do agencji fotograficznej, która skupia wokół siebie dużą ilość profesjonalistów. Działa ona na zasadzie komisu i umożliwia składanie zleceń, np. poprzez wypełnienie formularza internetowego. Jest to wygodna i sprawna forma współpracy, gdyż zamawiający otrzymuje dzięki temu dokładnie to, czego potrzebuje.

Z punktu widzenia fotografa przekazującego swoje zdjęcia agencji, bardzo ważne jest dokładne zapoznanie się z umową podpisywaną z tego typu podmiotem. Poza aspektami finansowymi, należy zwrócić szczególną uwagę na zapisy dotyczące praw majątkowych do zdjęć oraz praw zakładających przekazywanie zdjęć na wyłączność. Jeśli chodzi o ten ostatni aspekt, obecnie najbardziej efektywne jest nawiązywanie współpracy z jak największą ilością agencji, nie opłaca się więc wiązać wyłącznie z jedną i ograniczać w ten sposób grono odbiorców publikowanych przez siebie prac. Wyłączności wymaga m.in. Agencja Forum.

fot. Miguel Gaudencio2

fot. Miguel Gaudencio/XXLstock.com

Fotografie w banku

Kolejnym sposobem pozyskiwania i zarabiania na fotografiach są internetowe banki zdjęć. Takie portale określa się mianem stocków lub microstocków. Dzięki tego typu serwisom można w szybki sposób sprzedać, kupić, bądź legalnie pobrać fotografie na określonej przez jej autora licencji. W niektórych bankach zdjęć jak np. XXLSTOCK.COM istnieje możliwość wykupienia licencji indywidualnej. Atuty tego rodzajów źródeł fotografii to przede wszystkim szybki dostęp, niska cena, dobra jakość zdjęć (materiały są moderowane przed publikacją) oraz jasno określone warunki późniejszego wykorzystania nabywanych fotografii. Tego typu portale, oprócz szeregu zalet, posiadają jednak kilka wad, spośród których najbardziej istotną jest powtarzalność. Zdjęcie kupowane na Stocku przekazywane jest nabywcy w formie pliku i może zostać sprzedane nieograniczonej ilości osób.

W przypadku nawiązywania współpracy z internetowych bankami zdjęć warto zwracać uwagę na zapisy w regulaminie, m.in. na wysokość prowizji, model rozliczeń (czy istnieje minimalna kwota, którą trzeba zarobić, aby móc wypłacić pieniądze?), jak również na kwestie związane z prawami autorskimi. Ponadto, niektóre banki zdjęć zastrzegają sobie umieszczenie materiałów na minimalny okres czasu, jak np. Dreamstime, na którym zdjęcia muszą być aktywne nie krócej niż przez pół roku. Na bieżąco należy także śledzić zmiany w regulaminach agencji oraz banków zdjęć. W ostatnim czasie wybuchła afera w związku z wyprzedaniem przez stock GettyImages zdjęć swoich użytkowników do usługi Google Drive. Nic nie dzieje się jednak za naszymi plecami – wystarczy na bieżąco interesować się tym, co dzieje się w firmie, z którą nawiązaliśmy współpracę.

Foto-portal

Trzecią kategorią stron internetowych, na których można publikować zdjęcia, są portale mające strukturę stron społecznościowych. Wśród nich można wymienić Flickr, deviantArt, Pinterest oraz aplikacje mobilne, spośród których największą popularnością cieszy się obecnie Instagram. Utrzymał on swoją dominującą pozycję mimo faktu, iż po przejęciu go przez nowego właściciela odebrane zostały użytkownikom wszelkie prawa majątkowe do publikowanych na nim zdjęć. Dyskusyjna jest kwestia zarabiania na takich portalach, ponieważ ich użytkownikami są przede wszystkim sami twórcy, którzy funkcjonalności tego typu stron wykorzystują głównie do share’owania, czyli dzielenia się z innymi użytkownikami pracami, które wzbudzają ich zainteresowanie.

fot. Hubert Karwowski

fot. Hubert Karwowski/XXLstock.com

Sprawdź, przeczytaj, podpisz

Z raportu z badań jakościowych przeprowadzonych w Instytucie Socjologii Uniwersytetu Warszawskiego wynika, że wśród młodych Polaków deklarujących korzystanie z internetowych zasobów zdjęć, nadal panuje powszechne przekonanie, że wszystko co znajduje się w sieci można bezpłatnie i w dowolny sposób wykorzystać. Przyczyna takiego stanu rzeczy leży w bardzo dynamicznych zmianach, które nastąpiły w ostatnich czasach w świecie Internetu, za którymi zwyczajnie nie nadążamy. Obecnie powstaje jednak wiele organizacji, które specjalizują się w ochronie praw autorskich. Każdy użytkownik Internetu powinien więc mieć świadomość kiedy ma

prawo wykorzystać czyjeś dzieło, a kiedy jest to niedozwolone, niedoinformowanie może bowiem skończyć się bardzo wysoką karą finansową.

Aby chronić się przed naruszeniem praw autorskich, osoby publikujące swoje zdjęcia w Internecie mogą korzystać z banków zdjęć, w których widoczne są jedynie kopie ich prac, opatrzone dodatkowo, dla lepszej ochrony, znakiem wodnym. Ponadto, powinny korzystać wyłącznie ze sprawdzonych serwisów i zawsze szczegółowo zapoznawać się z podpisywaną umową, czy regulaminem, a także śledzić wszelkie zmiany, które następują w firmie, z którą podpisały umowę.


Autor tekstu: Emilia Szczepańczyk/XXLSTOCK.COM

Czytaj też

/ / /

Czy printscreen zdjęcia narusza prawa autorskie fotografa?

03.02.2020
fot. Rawpixel.com / Shutterstock

Sfotografowanie cudzego zdjęcia czy printscreen strony internetowej ze zdjęciem nie sprawi, że użycie tak uzyskanych materiałów będzie...

/ / / /

Zadośćuczynienie od fotografa za nieudaną sesję ślubną?

09.01.2020
Autor: Evgenyrychko / Shutterstock

Sąd Rejonowy w Tarnowie wydał precedensowy wyrok: fotograf musi zapłacić 15 000 zł zadośćuczynienia dla swoich klientów...

/ / /

Zdjęcie w spadku, czyli co dzieje się z prawami autorskimi po śmierci twórcy

07.11.2019
Autor: Daniel Jedzura / shutterstock

Odziedziczyć można nie tylko mieszkanie, samochód czy pieniądze, ale i prawa. Po śmierci twórcy autorskie prawa majątkowe...

Dodaj komentarz