Często spotykane są jeszcze znaki „Zakaz fotografowania”, szczególnie na dworcach kolejowych, na których zakaz ten już nie obowiązuje. Fotografowie często zachodzą w głowę, czy takie zakazy są skuteczne i czy możliwe jest jednak fotografowanie pomimo ich wystawienia.
Po pierwsze, należy rozróżnić samo wykonanie fotografii od jej rozpowszechnienia. Samo zrobienie zdjęcia jest ogólnie dozwolone, chyba że przepisy szczególne zabraniają fotografowania ze względu na szczególny interes państwa. Zakaz ten jednak wynika z przepisów prawnych, a nie z umieszczenia znaku zakaz fotografowania. Uznać należy, że zakaz taki ma w większości przypadków znaczenie informujące o zakazie ustawowym.
Zakazy takie wiążą się przede wszystkim z dostępem do informacji niejawnej (oznaczonej klauzulami: poufne, tajne i ściśle tajne). Jeżeli fotograf uzyska dostęp do takich informacji, nie może ich rozpowszechniać w żadnej postaci, również w postaci fotografii. Rozpowszechnianie takiej informacji jest sankcjonowane karnie.
Od 1999 r. nie istnieje w Polsce zakaz fotografowania obiektów państwowych, z wyjątkiem ważnych dla bezpieczeństwa i obronności państwa.
Reguluje to rozporządzenie Rady Ministrów z 24 czerwca 2003 r. w sprawie obiektów szczególnie ważnych dla bezpieczeństwa i obronności państwa oraz ich szczególnej ochrony. Są to obiekty Policji, Straży Granicznej i Państwowej Straży Pożarnej czy zakłady produkujące, remontujące i magazynujące uzbrojenie i sprzęt wojskowy oraz środki bojowe. Dotyczy to również zakładów, w których są prowadzone prace badawczo-rozwojowe lub konstruktorskie w zakresie produkcji na potrzeby bezpieczeństwa i obronności państwa.
Warto również przeczytać nasz artykuł o przestrzeni publicznej.
Kto lampom błyskowym może powiedzieć „nie”?
Mogą się jednak zdarzyć przypadki, w których zasada zakazu fotografowania będzie miała istotne znaczenie nawet bez skonkretyzowanego zakazu ustawowego. Jeśli muzeum wprowadza zakaz fotografowania ze względu na obawę uszkodzenia delikatnych eksponatów przez błysk lampy, to w razie zaistnienia takiego uszkodzenia fotograf będzie odpowiadał na zasadzie odszkodowawczej. Może to rodzić szczególnie surowe konsekwencje majątkowe związane z naprawieniem szkody za uszkodzenie przedmiotu muzealnego. Wprowadzenie zakazu fotografowania z lampą błyskową ma również swoje uzasadnienie w tunelach i na stacjach metra. W takich miejscach lampa błyskowa może oślepić maszynistę, który może z kolei utracić kontrolę nad pojazdem i spowodować katastrofę.
Prywatne posesje
Zakaz fotografowania wywieszony na prywatnej posesji wyraża wolę właściciela, który nie życzy sobie najwyraźniej robienia zdjęć na swojej posesji. Ma do tego prawo, gdyż mieści się to w treści jego prawa własności. Właściciel może wyprosić ze swojej posesji takiego niechcianego fotografa.
Pamiętajmy, iż jeśli osoba uprawniona nakaże nam opuścić dane miejsce, w którym mieszka, to powinniśmy jej posłuchać – w przeciwnym razie narażamy się na zarzut „naruszenia miru domowego” (art. 193 Kodeksu karnego) i odpowiedzialność karną. Oczywiście, możemy próbować robić zdjęcia spoza terenu prywatnego, ale wtedy kwestia naruszenia miru domowego, choć dyskusyjna, pozostaje otwarta.
Rozpowszechnianie „zakazanych” zdjęć
Co innego tyczy się rozpowszechniania zdjęć miejsc, w których wywieszono znak zakazu fotografowania. Tak jak twórca posiada monopol na użytkowanie utworu, tak właściciel w zakresie jego prawa własności, może z wyłączeniem innych osób pobierać pożytki z rzeczy, w tym pożytki cywilne. Pożytkami cywilnymi są wszelkie korzyści, jakie rzecz przynosi właścicielowi, a więc również wynagrodzenie za utrwalenie wizerunku rzeczy (nieruchomości, bądź rzeczy ruchomej). Warto więc przedtem uzyskać przynajmniej ustną (jeśli nie pisemną) zgodę przed wykorzystaniem takich zdjęć w sposób zarobkowy. Jeśli więc przykładowo chcielibyśmy sfotografować wyjątkowo rzadki okaz storczyka a fotografię taką później sprzedać należy poinformować o tym właściciela rośliny. Tego samego typu uwagi będą dotyczyły zwierząt będących czyjąś własnością.
Autor tekstu: Anna Trocka
Zrobiłem zdjęcie Niezapominajki i Mniszka lekarskiego u siostry na działce. Chcę te zdjęcia wystawić na konkurs. Czy muszę pytać się o zgodę ? Czy udział w konkursie gdzie są nagrody (powiedzmy, że pieniężne) jest komercyjnym użytkiem ? Osobiście uważam, że prawo autorskie jest nienormalne.
pozdrawiam
Szymon
Proszę mi wskazać w cytowanym przez Państwa rozporządzeniu Rady Ministrów z 24 czerwca 2003 r. gdzie jest mowa o zakazie fotografowania? Jest mowa obiektach szczególnie ważnych dla bezpieczeństwa i obronności państwa oraz ich szczególnej ochrony. Nigdzie nie ma mowy o zakazie fotografowanie. Czy naprawdę nikt tego rozporządzenia nie czytał? Tylko zakłada z góry, że jeżeli obiekt jest pod szczególną ochroną, to nie można go fotografować?
Jeżeli się mylę proszę o naprostowanie.
Pozdrawiam
Czy mogę umieścić napis : prosimy nie nagrywać mojej posesji ,,
Sąsiadka nagrywa z balkonu mnie kiedy chodzę po swoim podwórku .
Tak. I osobno pójść do sąsiadki i o tym powiadomić.
Osobiście uważam, że prawo to umowa społeczna. Jeżeli nie boisz się ponieść konsekwencji nie dotrzymania warunków uderzaj śmiało. Nawet 10 przykazań to przykazania, coś jak:” jeżeli nie straszne Ci bagna i knieje nie podążaj utartym szlakiem”, chyba premier Morawiecki coś tak kiedyś stwierdził… mogę się mylić co do autora…
W wymienionej ustawie z czerwca 2003 nie ma słowa o zakazie fotografowania. To bzdura, W Polsce z miejsca publicznego można fotografować wszystko co się widzi
Witam, straszne głupoty autor wypisuje w tym tekscie, mozna rozpowszechniac foty obiektow wojskowych, ejdnostek policji itp itd, nie ma prawa ktore tego zabrania.
Proszę nie okłamywać ludzi w rozporządzeniu nie ma nic o zakazie fotografii
Nie wprost. I o tym piszemy w artykule Dla rozszerzenia tematu polecam jeszcze https://www.szerokikadr.pl/poradnik/fotograf-w-przestrzeni-publicznej-migawki-z-fotoprawa