Drony są coraz bardziej popularne. Sprawia to, że przestały one być nowinką techniczną, a stały się wykorzystywane w celach komercyjnych i hobbystycznych. Większa ich dostępność pozwoliła w niespotykanej wcześniej skali na wykonywanie zdjęć trudno dostępnych obszarów. Nowe ujęcia z nowej perspektywy zyskały także obiekty nieraz już fotografowane.
Każdy kij ma dwa końce.
Drony czasem stają się zabawką w rękach amatorów, a niebezpieczne incydenty z ich użyciem się mnożą. Powoduje to, że wydawanych jest coraz więcej regulacji, utrudniających życie także bardziej świadomym i odpowiedzialnym użytkownikom. Obszerność przepisów nie pozwala na ich omówienie w jednym artykule, ale na pewno można wskazać na kilka kluczowych zasad. Pozwoli to cieszyć się tym rodzajem fotografii bez obawy o odpowiedzialność prawną.
W gąszczu przepisów
Nagromadzenie regulacji dotyczących latania dronami powoduje, że na pierwszy rzut oka trudno zorientować się, co nas obowiązuje w konkretnej sytuacji. Dobrze więc w jednym miejscu zgromadzić przepisy, które potencjalnie mogą mieć zastosowanie.
Podstawową regulacją jest ustawa Prawo lotnicze oraz kilkakrotnie już nowelizowane Rozporządzenie Ministra Transportu, Budownictwa i Gospodarki Morskiej w sprawie wyłączenia zastosowania niektórych przepisów ustawy – Prawo lotnicze do niektórych rodzajów statków powietrznych oraz określenia warunków i wymagań dotyczących używania tych statków.
Kwestię latania dronami o masie powyżej 25 kg reguluje Rozporządzenia Ministra Transportu, Budownictwa i Gospodarki Morskiej w sprawie przepisów technicznych i eksploatacyjnych dotyczących statków powietrznych kategorii specjalnej, nieobjętych nadzorem Europejskiej Agencji Bezpieczeństwa Lotniczego.
O świadectwach kwalifikacji traktuje z kolei Rozporządzenie Ministra Transportu, Budownictwa i Gospodarki Morskiej w sprawie świadectw kwalifikacji. Może nie być to oczywistym skojarzeniem, ale do latania dronami zastosowanie może mieć też kodeks karny. No i oczywiście ustawa o prawie autorskim czy przepisy kodeksu cywilnego dotyczące ochrony dóbr osobistych.
Dron-artysta?
Kilka lat temu temu głośno zastanawiano się, czy makakowi czubatemu mogą przysługiwać prawa autorskie. Spór ten powstał w 2011 w związku z selfie, które zwierzę wykonało wykorzystując chwilę nieuwagi i aparat brytyjskiego fotografa Davida Slatera. Wówczas sąd w San Francisco uznał, że małpie nie przysługują prawa autorskie i do jej selfie praw autorskich nie ma nikt.
Ale co wspólnego ma makak-fotograf z dronami? Zwróćmy uwagę, że dron może wykonywać zdjęcia terenu w sposób całkowicie automatyczny. Czyżby więc robot był autorem wykonanych przez siebie fotografii tak, jak próbowała to wykazać PETA w przypadku makaka? Tak samo zdecydowanie nie. Twórcą w rozumieniu prawa autorskiego może być wyłącznie człowiek. Trzeba jasno zaznaczyć, że w takim przypadku twórcą nie jest dron a jego operator.
Jeśli dane zdjęcie spełni przesłanki umożliwiające przypisanie mu statusu utworu, wówczas jego twórcy przysługują prawa autorskie. Inaczej zdjęcie nie będzie po prostu utworem i nikt nie będzie miał do niego żadnych praw. A oznacza to tyle, że zdjęcie musi stanowić przejaw działalności twórczej o indywidualnym charakterze. Wtedy można je uznać za utwór w rozumieniu ustawy o prawie autorskim i prawach pokrewnych.
Jeżeli więc zdjęcie zostanie wykonane za pomocą drona, a urządzenie będzie tylko narzędziem w rękach operatora, który wzniesie je na wybraną przez siebie wysokość, przechyli pod interesującym katem, zaaranżuje jego ustawienia, wybierze najlepszy moment i wtedy zrobi zdjęcie, to niemal na pewno będzie ono stanowiło utwór chroniony przez prawo autorskie. Wszystko sprowadza się do tego, aby operator wykazał się swoją indywidualną twórczością. Zdjęcie nie jest wtedy jedynie przypadkowym efektem zautomatyzowanego procesu wykonywania fotografii przez robota.
Drony a ochrona wizerunku
To, jak liczni są uczestnicy imprezy i jak fantastycznie się bawią, oczywiście najlepiej widać z powietrza. Czasem też po prostu mimo woli operatora zdarzy się, że przypadkowy przechodzień dostanie się w kadr. Czy w takich wypadkach operator drona potrzebuje zgody od każdej z osób, których wizerunek zostanie utrwalony na zdjęciu?
Po pierwsze, aby można było mówić o prawie do wizerunku i jego ochronie, na zdjęciu musi być widoczny wizerunek osoby. Jednocześnie rozpoznanie jej nie może nastręczać trudności. Jeśli zdjęcie wykonano z odległości na tyle dużej, że danej osoby nie można już rozpoznać, to wówczas fotograf nie potrzebuje zgody na publikację jej zdjęcia.
Po drugie, zgoda na rozpowszechnianie wizerunku nie jest wymagana wtedy, gdy uwieczniona na zdjęciu osoba stanowi zaledwie element tła. Ten wyjątek najczęściej dotyczy zdjęć robionych podczas zgromadzeń publicznych. Wtedy zdjęcia mają zazwyczaj za zadanie zrelacjonować wydarzenie i oddać jego atmosferę. Nie skupiają się na poszczególnych jego uczestnikach. W razie wątpliwości, dobrze jest zadać sobie pytanie, czy usunięcie ze zdjęcia danej osoby obniżyłoby walory estetyczne i wydźwięk zdjęcia. Jeśli tak, to prawie na pewno potrzebujemy zgody tej osoby na rozpowszechnianie jej wizerunku. W przeciwnym wypadku można założyć, że zgoda nie jest potrzebna.
Po trzecie, zgody nie wymaga rozpowszechnianie wizerunku osób powszechnie znanych, o ile wizerunek wykonano w związku z pełnieniem przez nie funkcji publicznych (politycznych, społecznych, zawodowych). Zdjęcie (także to wykonane z powietrza) polityka przemawiającego na marszu mogłoby zatem być rozpowszechniane bez uzyskania zgody takiego polityka. Trzeba jednak pamiętać, że zdjęcie tej samej osoby wykonane w okolicznościach innych niż sprawowanie funkcji publicznych, może takiej zgody wymagać.
Prawo jazdy na drony
Choć brzmi to nieco absurdalnie, to jednak właśnie prawem jazdy na drona jest tzw. UAVO. Tak określa się świadectwo kwalifikacji operatorów dronów. Uprawnia ono do wykonywania lotów w celach komercyjnych, czyli jak mówi ustawa: w celach innych niż rekreacyjne lub sportowe. To bardzo istotna informacja dla tych, którzy fotografią zajmują się zawodowo. Wykonywanie wszelkich fotografii za pomocą dronów w celach komercyjnych zawsze wymaga bowiem posiadania świadectwa kwalifikacji UAVO.
Świadectwo, które można uzyskać dopiero po odbyciu specjalnego szkolenia, przyznaje jego posiadaczom uprawnienia na VLOS (loty dronem w zasięgu wzroku) oraz przede wszystkim na BVLOS (loty poza zasięgiem wzroku). Choć samo świadectwo wydaje się bezterminowo, to jednak uprawnienia w jego ramach ważne są już tylko przez trzy lata. Dodatkowym wymogiem, oprócz odbycia szkolenia, jest przejście badań lotniczo-lekarskich, wykupienie polisy OC oraz oczywiście opłacenie kursu, egzaminu i samego świadectwa.
Gdzie można latać dronami?
Odpowiedź na pytanie, gdzie można zapuścić się dronem w poszukiwaniu ciekawych ujęć, to temat rzeka. Wiele zależy od tego, jaki charakter ma lot, na jaką odległość jest wykonywany, czy porusza się po przestrzeni powietrznej kontrolowanej, a także ile waży dron. Te czynniki wyznaczają obowiązki operatora, których należy dochować, aby lot odbył się zgodnie z prawem. I tak, przykładowo, swobodnie latać w celach rekreacyjnych w zasięgu wzroku można tylko w przestrzeni niekontrolowanej. Taki lot w przestrzeni kontrolowanej wymaga już specjalnego pozwolenia, o które wystąpić trzeba na kilka dni przed planowanym terminem lotu. Na przykład, lot nad warszawskimi Bielanami możliwy jest tylko za zgodą zarządzającego w związku z lokalizacją lotniska Warszawa-Babice. Wielkie połacie dużych miast podlegają restrykcyjnym ograniczeniom właśnie ze względu na lokalizację lotnisk.
Drony – jak śledzić regulacje prawne?
Dużo prostszym rozwiązaniem niż śledzenie powyższych regulacji i ich kolejnych nowelizacji jest skorzystanie z aplikacji, które pokazują lokalizację drona oraz strefę, w jakiej on się znajduje i związane z tym wymagania, zwłaszcza że podstawowe wersje takich aplikacji dostępne są za darmo. Warto też wiedzieć, że na stronie internetowej Polskiej Agencji Żeglugi Powietrznej dostępna jest interaktywna mapa Polski, na którą naniesione są obszary specjalnych przestrzeni i informacje dotyczące warunków wykonywania w nich lotów. Wygodna jest równiez podstrona zbierająca informacje związane z lotami dronem. W marcu 2020 wdrożono system PansaUTM, który ułatwia legalne loty dronami.
Obszerność i szczegółowość regulacji prawnych dotyczących lotów dronami jest coraz większa, przez co nie jest możliwe ich omówienie w ramach jednego artykułu – bardziej wskazana byłaby w tym celu cala monografia. Warto jednak przynajmniej zasygnalizować, jakie kwestie prawne mogą wiązać się z wykorzystywaniem tego narzędzia, ponieważ być może zwróci to uwagę na mniej oczywiste obowiązki operatorów dronów i pozwoli cieszyć się lataniem bez obaw o odpowiedzialność prawną.
Autor tekstu: Magdalena Stasiak, prawnik
kontakt: magdalena_stasiak@outlook.com