W razie naruszenia praw autorskich fotografa, przysługuje mu sporo uprawnień, które mają na celu pomóc w przywróceniu stanu zgodnego z prawem. O tym, jakie konkretnie są roszczenia autora, i z jakich uprawnień może skorzystać fotograf oraz jak to zrobić w praktyce, dowiecie się z tego i z kolejnego artykułu.
Fotografia – gatunek chroniony
Na początek przypomnijmy, że fotografia zwykle jest utworem. Każdy zaś utwór podlega ochronie prawnej. Wszystkie uprawnienia fotografa, jako autora, mają więc swoje źródło właśnie w uznaniu jego zdjęcia za utwór.
Jednym z przykładów utworów może być wykonane podczas profesjonalnej sesji zdjęcie kota w kolorowej muszce, którego fotograf uchwycił w wyjątkowo zabawnej pozie. Bez wątpienia, takie zdjęcie będzie stanowić utwór podlegający ochronie prawno-autorskiej. Co istotne, na gruncie polskiego prawa ochrona ta powstaje automatycznie z momentem ustalenia utworu i przysługuje każdemu autorowi. Nie wymaga się więc zastrzeżenia utworu do jakiegokolwiek urzędu.
Ochrona ta obejmuje dwa rodzaje praw autora: prawa osobiste i prawa majątkowe. Prawa osobiste mają za zadanie ochronę nieograniczonej w czasie i niepodlegającej zrzeczeniu się lub zbyciu więzi twórcy z utworem. W konsekwencji, autor zdjęcia kota w muszce ma niezbywalne prawo m.in. do autorstwa zdjęcia czy oznaczenia go swoim nazwiskiem. O również decyduje o pierwszym udostępnieniu publiczności, nadzoruje sposób korzystania ze zdjęcia. Ma też prawo do nienaruszalności treści i formy zdjęcia oraz jego rzetelnego wykorzystania. Prawa zaś majątkowe autora sprowadzają się do tego, że ma on wyłączne prawo korzystania z utworu i rozporządzania nim. Dotyczy to wszystkich pól eksploatacji i wiąże się zwykle z wynagrodzeniem za korzystanie z utworu. Oznacza to, że bez zgody fotografa kota w muszce nikt inny nie może wykorzystać zdjęcia ani czerpać z niego dochodów.
Niestety sam fakt, że istnieją przepisy udzielające takiej ochrony autorowi naszego przykładowego zdjęcia kota, nie każdego powstrzyma przed jego „pożyczeniem”. Co w razie naruszenia praw autorskich może zrobić fotograf?
Co robić? To zależy…
Jak to zwykle w prawie bywa, możliwości fotografa zależą od wielu czynników. Przede wszystkim od tego, czy i który rodzaj praw autorskich naruszono. Nie sposób omówić ani nawet wyobrazić sobie wszystkich możliwych sytuacji, gdzie nie do końca jest jasne, czy doszło do naruszenia praw autorskich, czy może użycie utworu było uprawnione. Mógł bowiem wystąpić przypadek tzw. dozwolonego użytku chronionych utworów. Na potrzeby niniejszego opracowania załóżmy, że nasz autor zdjęcia kota w muszce jednoznacznie stwierdził, że naruszono jego prawa autorskie.
Wyobraźmy sobie, że sesję z kotem wykonano na zamówienie prasy branżowej. W umowie między fotografem a zamawiającym zapisano, że fotograf udzieli producentowi licencji niewyłącznej bez prawa udzielania sublicencji. Licencja jednak zakłada uiszczenie przez zamawiającego całej kwoty umówionego wynagrodzenia. Po sesji, nasz fotograf opatrzył zdjęcia niewielkimi sygnaturami i przesłał je do zamawiającego. Zamawiający jednak odmówił zapłaty – powiedzmy, że zmieniły się jego plany wydawnicze. Kwota nie była wysoka, więc nasz fotograf machnął na nią ręką, licząc na lepsze zamówienia w przyszłości. Kilka tygodni później szedł przez miasto, kiedy zauważył reklamę producenta karmy dla kotów, do której użyto zdjęcie jego autorstwa. Tego było już dla niego za dużo i uznał, że osoby odpowiedzialne muszą ponieść konsekwencje. Jakie uprawnienia przysługują fotografowi w takim wypadku? Jakie mogą być roszczenia autora?
Honorowe rozwiązanie
W opisanym przykładzie doszło do naruszenia autorskich praw osobistych. Zdjęcie bowiem wykorzystano i przerobiono na potrzeby reklamy przez inną osobę bez zgody autora i z usunięciem jego sygnatury. W myśl art. 78 ustawy o prawie autorskim i prawach pokrewnych autor zdjęcia może natychmiast zażądać zaniechania dalszych naruszeń. W praktyce oznacza to usunięcie reklamy z billboardów czy zaprzestanie jej emitowania w mediach. Za takie naganne zachowanie można również zobowiązać naruszyciela praw autorskich do złożenia publicznego oświadczenia (przeprosin) o ustalonej treści i formie.
Jeśli zaś naruszenie było zawinione, to naruszyciela można zobowiązać do zapłaty zadośćuczynienia za krzywdę doznaną przez autora. W grę wchodzi dodatkowo zapłata odpowiedniej sumy pieniężnej na wskazany przez twórcę cel społeczny. Zwykle nie są to duże kwoty, jednak warto wspomnieć i o takich roszczeniach. Na gruncie opisanego wcześniej przykładu nie wiemy, w jaki sposób producent karmy wszedł w posiadanie zdjęcia z kotem w muszce. Można jednak przypuszczać, że jego działanie było zawinione, gdyż musiał wiedzieć, że nie dysponuje prawami autorskimi do tego zdjęcia.
Roszczenie o zapłatę
W naszym przykładzie, oprócz naruszenia praw osobistych, doszło do naruszenia praw majątkowych. Producent bowiem bezprawnie wykorzystał zdjęcie do reklamy. Ustawa o prawie autorskim dodatkowo przyznaje autorowi roszczenie o naprawienie wyrządzonej mu szkody i o wydanie uzyskanych przez naruszyciela korzyści. Określenie rozmiaru szkody bywa trudne i może wymagać powołania biegłego. Ustawodawca przewidział, że roszczenie o naprawienie szkody może zostać zrealizowane albo na zasadach ogólnych albo poprzez zapłatę sumy pieniężnej. Wysokość tej sumy to dwukrotność (w przypadku gdy naruszenie jest zawinione – trzykrotność) stosownego wynagrodzenia, które w chwili jego dochodzenia byłoby należne tytułem udzielenia przez uprawnionego zgody na korzystanie z utworu. Trybunał Konstytucyjny uznał możliwość dochodzenia trzykrotności stosownego wynagrodzenia za niezgodną z Konstytucją RP. Mimo więc, że zapis wciąż widnieje w ustawie, to utracił on moc z dniem 1 lipca 2015 r. Wciąż jednak można dochodzić dwukrotności stosownego wynagrodzenia.
Odpowiedzialność karna
To jednak nie wszystko. Za naruszenie praw autorskich grożą również sankcje karne określone w rozdziale 14. ustawy o prawie autorskim i prawach pokrewnych. Osoba, która narusza prawa osobiste lub majątkowe w celu osiągnięcia korzyści majątkowej może odpowiadać na podstawie tych przepisów. Za takie działania może grozić grzywna, kara ograniczenia wolności, a nawet kara pozbawienia wolności do lat 3. Widmo takiej kary często bywa skuteczniejszą niż sankcje finansowe zachętą do zaprzestania naruszania cudzych praw autorskich.
Jak autor może zrealizować swoje uprawnienia?
Wiemy już zatem, jakie są roszczenia autora, gdy ktoś bezprawnie naruszy jego autorskie prawa osobiste lub majątkowe. Podany wyżej przykład naruszenia praw autorskich był uproszczony, jednak możliwe są przeróżne scenariusze, w których nie zawsze można przewidzieć zakończenie sporu, np. w razie trudności w wykazaniu własnego autorstwa. Dlatego w pierwszej kolejności warto spróbować zrealizować uprawnienia autorskie na etapie przedsądowym.
Jeśli fotograf dysponuje danymi osoby, która naruszyła jego prawa, można przesłać jej wezwanie do zaniechania naruszenia, do przeproszenia, czy do zapłaty odpowiedniej kwoty tytułem zadośćuczynienia i naprawienia szkody w określonej wysokości poniesionej wskutek naruszenia praw autorskich. Jeśli fotograf posługuje się cennikiem, wówczas stosunkowo łatwo może wyliczyć wysokość tej szkody albo po prostu zażądać podwójnej stawki licencyjnej. W ten sposób może uda się uniknąć długotrwałego postępowania sądowego i zakończyć sprawę ugodowo. Jest to również szansa, aby dogadać się z naruszycielem. Być może nie był on w stanie ustalić, kto jest autorem zdjęcia, a chętnie zapłaciłby za udzielenie mu licencji? W ten sposób zaspokoiłby roszczenia autora.
W najgorszym wypadku, jeśli nie uda się dojść do porozumienia, dysponując dowodem nadania wezwania fotograf będzie mógł przynajmniej wykazać przed sądem, że próbował załatwić sprawę polubownie. Jednym z wymaganych przez procedurę cywilną wymogów pozwu jest bowiem wskazanie, czy takie próby były przez strony podejmowane. Dopiero w razie ich fiaska kolejny krok skierować można do sądu. Pismem inicjującym postępowania, w ramach którego można dochodzi się roszczenia autora, jest pozew.
Pozew
Pozew o ochronę praw autorskich wnosi się zawsze do sądu okręgowego i co do zasady powinien to być sąd okręgowy w miejscu zamieszkania osoby, która prawa autorskie naruszyła, czyli pozwanego. Od powyższej zasady dotyczącej właściwości miejscowej sądu przepisy przewidują wyjątki. Może bowiem zdarzyć się tak, że spór dotyczący praw autorskich wyniknie na gruncie umowy, w której strony określiły, że w razie sporu sądem wyłącznie właściwym będzie np. Sąd Okręgowy w Warszawie. W takim wypadku pozew powinien zostać skierowany do sądu według właściwości wybranej w umowie.
W pozwie można dochodzić wszystkich wcześniej wskazanych roszczeń autora. Można więc wnosić w nim o to, aby sąd zobowiązał pozwanego do złożenia przeprosin o określonej treści, jak i o to, aby zobowiązał pozwanego do zapłaty odszkodowania i zadośćuczynienia we wskazanej w pozwie wysokości. Żeby sąd przychylił się do wniosków powoda-fotografa, w uzasadnieniu pozwu konieczne jest przede wszystkim wyjaśnienie i udowodnienie, że to właśnie on jest autorem oraz że druga strona sporu naruszyła prawa autorskie.
Pozew, ale wobec kogo?
Co jednak w przypadku, gdy nie znamy danych osoby, która naruszyła prawa do utworu? W takim wypadku, zamiast do sądu, najpierw można udać się na najbliższy komisariat policji. W wielu przypadkach policja ma możliwość, aby takie dane ustalić. Policja nie jest jednak darmowym biurem detektywistycznym i podejmie stosowne czynności dopiero wówczas, gdy otrzyma ustne lub pisemne zawiadomienie o podejrzeniu popełnienia przestępstwa (jeśli przepisy stanowiąc, że dane przestępstwo ścigane jest z oskarżenia publicznego) albo skargi (jeśli ścigane jest z oskarżenia prywatnego). Podobnie jak w przypadku pozwu, uzasadnieniem dla złożenia zawiadomienia albo skargi powinny być okoliczności (poparte dowodami), że doszło do naruszenia praw autorskich – z tą różnicą, że samodzielnie nie zostały ustalone dane osoby naruszyciela.
Jak widać, przepisy wyposażyły fotografów w wiele środków służących ochronie praw autorskich, a wymienione powyżej wcale nie wyczerpują jeszcze ich listy. Są to raczej podstawowe roszczenia autora i warto, aby każdy fotograf wiedział, jak się o nie upominać. Na co szczególnie zwrócić uwagę przy konstruowaniu pozwu, zawiadomienia o podejrzeniu popełnienia przestępstwa lub skargi? Jakie problemy można napotkać i jak sobie z nimi poradzić? Odpowiedzi szukaj w kolejnym artykule.
Autor tekstu: Magdalena Stasiak, prawnik
kontakt: magdalena_stasiak@outlook.com